Tytuł może nie jednoznaczny, ale tak mi jakoś wpadł do głowy. Morze wzięło się z koloru sweterka, a cisza z czytelni w bibliotece, w której dzisiaj byłam. Wpływa ona na mnie kojąco, zapominam o wszystkim i odpływam przy książkach. Niestety zamiast cieszyć się zbliżającymi świętami, to głowę zajętą mam praca licencjacką - pierwszy rozdział muszę oddać już za tydzień! Cóż, obowiązki też trzeba wykonywać, a nie czerpać same przyjemności ze studiowania.
Oj, co ja bym dała za to, żeby posiedzieć w bibliotece i poczytać!
OdpowiedzUsuńŁadny kolor bluzki :)
Ja tez duzo bym dala za chwile ciszy w czytelni... Piekny sweterek. Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz !
OdpowiedzUsuńcudny paseczek !
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
PS - u mnie konkursy mikołajkowe ;)
bluzka jest rewelacyjna ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam.
Świetny sweterek :)
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie powiedziała, że jesteś mamą, bo masz tak perfekcyjną figurę! Mam nadzieję, że ja w przyszłości będę miała podobną :) Co do sweterka to niestety nie lubię niebieskiego i w swojej szafie nie mam chyba nic w tym kolorze, no może oprócz jeansów... ale Tobie ten kolor bardzo pasuje! Trzymam kciuki za pracę licencjacką!
OdpowiedzUsuńPs. podziwiam Cię, że masz czas na dom, męża, dziecko, studia i jeszcze blogowanie!
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa, jestem zaskoczona i jednocześnie zadowolona ;) Cieszę się, że moja praca nie idzie na marne. A czas przy takiej ilości obowiązków sam się organizuje i to jest właśnie najlepsze, bo o dziwo o niczym nie zapominam. Pozdrawiam
Usuńśliczny sweter ;)
OdpowiedzUsuń