Zastanawiałam się czy pokazywać Wam te zdjęcia. Miały wyglądać zupełnie inaczej, ale odkąd mój synek zaczął chodzić, to spacerki odbywają się na pieszo bez wózka, bo nie chce w nim siedzieć. Na ostatnim zdjęciu nawet załapał się kawałek. Niestety nie mogliśmy zrobić więcej fotek, bo Filipek postanowił biec do błotka blisko nas. Ma nadzwyczaj dużo energii - potrafi przespacerować za rączkę więcej niż starsze od niego dzieci, a na rączki nie ma mowy, żeby poszedł :) Także to tyle, co udało nam się zrobić...
płaszczyk jest super :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk i buty super, całość bardzo mi się podoba. Mój synek też Filipek:) pozdrawiam i obserwuję
OdpowiedzUsuńW takim razie Filipek pozdrawia Filipka :)
Usuńsuper buty ;) zapraszamy do nas ;)
OdpowiedzUsuńswietnie wygladasz;]
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :D
Piękny płaszcz i ciekawa torebka :)
OdpowiedzUsuńWow ! świetny blog! Cudowne zdjęcia i takie ciekawe wpisy.. podziwiam.
OdpowiedzUsuńByłoby miło gdybyś odwiedziła mojego bloga :) zapraszam na is-charlie.blogspot.com
świetny płaszczyk i ta torebka! Miodzio! właśnie zastanawiałam się nad jej kupnem. Gdzie ją kupiłaś? I ile płaciłaś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Kupiłam ją na all, dałam jakoś 73 zł, jak dobrze pamiętam. Metki miała po chińsku, ale póki co się nie rozpada ;)
Usuńfajne buty :)
OdpowiedzUsuńCiekawa stylizacja :) Buty skutecznie przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuń