Niestety dalej jestem w Polsce, chociaż już w niedziele miałam być w Szkocji... Nie wiem, czy mam takiego pecha, czy to tylko jednorazowy wybryk. Od rana pogoda była nie najlepsza, niewiele było widać przez mgłę i po kilku godzinach spędzonych na lotnisku w końcu odwołali nasz lot. Zmęczeni wróciliśmy do domu przed północą... Następne podejście w czwartek - mam nadzieję, że tym razem wszystko pójdzie gładko i znajdziemy się w końcu w UK!
Na rozluźnienie zdjęcia z dzisiejszego spaceru po parku.
Dodatkowo odrobina oświetlonego Pruszcza Gdańskiego i padającego śniegu.
Fontanna ;))
świetny set:) bardzo w moim guście:* może poobserwujemy? ;)
OdpowiedzUsuńfajna bluzeczka !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka fashion
:)
Bardzo ładne spodnie :D.
OdpowiedzUsuńCo do Twojego komentarza u mnie:
Warto posłuchać :D.
no i ta czapa <3
OdpowiedzUsuń